Zepsuła mi się waga... chyba. Cały czas pokazuje 58,4 kg już od dwóch dni! Może przejdę na kopenhaską. Dobrze że komentując blogi nie zdążyłam wstać jeszcze z łózka bo a)jestem gruba, b)śnieg c)temp -10 d)ktoś wypalił mi ostatniego papierosa i wypił moje mleczko do kawy! Jakie to ciekawe, że mój nastrój może sie tak nagle tak bardzo zmienić...
Nie nauczyłam się na praktyczną... tak, jestem śmierdzącym leniem, tak miałam duużo czasu, tak zmarnowałam go na warsaw shore, american horror story i kompanię braci. Jakbym mogła to kopnęłabym sama siebie w to moje leniwe suche dupsko.
Suche dupsko powiecie, przy 58 kg powiecie. A tak własnie jest, mój tyłek wchodzi w spodnie rozmiaru 34. Mam typową męską budowę, wielkie ramiona, brak talii, mięsień piwny i kompletny brak tyłka, jak karykatura! Jak dzisiaj nie pójde na siłownię to przysięgam wsadzę sobie ręce do miksera! Dobrze, że nie mam miksera ;)
Jestem tak bardzo samotna. Otoczona ludźmi, których z resztą lubię czuję się samotna, tęsknię za bezpiecznymi czasami kiedy nie musiałam być odpowiedzialna sama za siebie. Nie czuję się na to gotowa, mimo, że już mija 5 rok życia samej dla siebie, powinnam się przecież przyzwyczaić.
Tak łatwo byłoby się poddać, wystarczyłoby usiąść i zacząć płakać. Jeszcze mogę, jeszcze nie jest za późno, zajmą się mną, bedę znowu bezpieczna...
Mrówka, kurwa mać! Weź się w garść, to życie jeszcze nie jest takie trudne... na razie...będą gorsze chwile.
Boję
się najbardziej, że kiedyś się złamię. Jeszcze nie teraz, na razie ten
pusty szept bezradności jest za słaby. Ale mogą nadejść takie chwile, że
będzie na mnie krzyczał, że sobie nie radzę i stanie się ze mną
dokładnie to co z moją mamą. Słyszałam, że choroby psychiczne są
dziedziczne, a ja już jedną taką chorobę mam. Co będzie jeśli kiedyś
będę miała rodzinę i zacznę świrować tak jak moja mama, złamię życie
całej rodzinie a potem znowu reakcja łańcuchowa, moja córka będzie miała
tak samo porysowany umysł i złamie życie swojej rodzinie i tak do
usrania! Nie chcę! Boję się :(
Każdy mówi, że jestem silna...
dupa jasio, jakbym była silna udałoby mi się pokonać bulimie... przede
wszystkim w ogóle bym się w to nie władowała jakbym była silna.
Ale jutro już będzie lepiej. Kiedyś odzyskam kontrolę nad własnym życiem.
Rozumiem Cię w 100%...mam identycznie;/
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać Twojego bloga, w zasadzie to mogłabym kopiować Twoje wpisy i dodawać u siebie... mamy ze sobą wiele wspólnego
Najważniejsze, to nie tracić nadziei. Proszę, trzymaj się jakoś ;**
OdpowiedzUsuń"Kiedyś odzyskam kontrolę nad własnym życiem."
OdpowiedzUsuńKIEDYŚ ODZYSKASZ KONTROLĘ NAD WŁASNYM ŻYCIEM-jeśli tylko będziesz walczyła z tym wszystkim.
obie wygramy
musimy wygrać z tym syfem
trzeba w to mocno wierzyć, z całej mocy i nie poddawać się
a mamy wsparcie, co z tego że internetowe, lepsze takie-ale szczere, niż ok kogoś blisko ale fałszywe.
dlatego mam prośbę-zawesze bądź szczera i pisz tylko to co myślisz , ja obiecuję to samo, wtedy będzie nam prościej. dostanę od Ciebie porządny opierdol to się ogarnę i pójdę do przodu
dziękuję za te miłe słowa, niestety nie umiem zaakceptować swojej mega dziwnej figury, ni to gruszka, ni klepsydra
taka jakaś hybryda tego i tego :p
mam nadzieję że za 10 dni pochwalę się kolejnymi efektami , szkoda że ja nic nie widzę, żadnego progresu tylko tłuszcz, nic poza tym.
lecz dobrze wiem, że to mój chory mózg.
spróbuję z tym eveline, już kiedyś stosowałam-z tej samej firmy ale jakieś inne i efekty były rewelacyjne...
czy może jednak nie ? sama nie wiem, dałam za to 14zł i czytałam właśnie że jest bardzo dobre..
o, jutro jadę na zakupy to kupię to mleczko :)
mogłabyś mi jeszcze napisać co pomogło Tobie walce z cellulitem ?
co robiłaś , jakie kosmetyki stosowałaś itd?
byłabym bardzo wdzięczna
ps.napiszesz mi jak masz na imię ? możesz na maila jeżeli chcesz pozostać anonimowa :)
ps.II. ja też tak marnuję czas, na American Horror Story,Supernatural, pretty little liars, plotkara-którą już skończyłam, 3x wszystkie 8sezonów dr.Housa, Family Guy, Pamiętniki Wampirów, The Original,Lekarze, Przepis na życie, Daaawno temu uwielbiałam na dobre i na złe ale jeszcze ze Żmijewskim i Foremniak, teraz już nie oglądałam to samo Pierwszą Miłość,Brzydula Betty <3
ojej dużo tego strasznie ...
Buzi:* cieszę się że 'poznałam' taką kochaną osóbkę :*
Sesja i lenistwo skąd ja to znam. Jak widzę, te wszystkie obwody, i całki to mam odruch wymiotny. Tak samotność jest straszna. Nie móc z nikim porozmawiać od serca, przytulić się coś strasznego. Przez prawie całe życie tak mam. Rozumiem Cię doskonale. Ja również chciałbym powrócić do beztroskich czasów dzieciństwa. To było coś wspaniałego. Niestety tak wygląda życie. Nie zmienimy go. Trzeba się z nim pogodzić. Nie myśl o tym co może się stać. Na razie jej nie masz. Staraj się żyć normalnie. Trzymam za Ciebie kciuki. Trzymaj się cieplutko!
OdpowiedzUsuńhttp://odnalezc-harmonie.bloog.pl/
Hej Mała! Pamiętam Cię, jako rozsądną, fajną dziewczynę, która zawsze dodawała mi otuchy i cenne rady:) Niestety ja nie mam takiego talentu, ale wiem że jesteś wstanie się zmotywować i dostrzec również pozytywne strony swojej sytuacji:) i zapewne z łatwością sobie poradzić z samotnością, założe się że masz w okół siebie mnóśtwo koleżanek, co?:)
OdpowiedzUsuńGdzie jesteś kochanie? :( sesja chyba pożera ludzi :O
OdpowiedzUsuń