środa, 19 lutego 2014

cd

Chyba krótko dzisiaj.
Zjadłam spagetti i dwie zupki chińskie. No i przed chwilą kanapkę z kiełbasą. Znowu ważę 57.2 kg ale jutro znowu się to zmieni i znowu będę miała zły dzień.

Nie potrafię być już sama. Muszę mieć kogoś obok, współlokatorkę, jego, kogokolwiek. To straszne jak bardzo uzależniłam się od ludzi. Nie powinno tak być, bo przecież nigdy nie wiem kiedy ktos mnie w ch**a zrobi, nie znam dnia ani godziny. Bo przecież ludzie tacy są, to jest niemożliwe, żeby cały czas było tak dobrze w moich relacjach międzyludzkich.

Dzisiaj jest lepiej, w skali 1-10 dołka psychicznego wczoraj było 2 a dzisiaj jest 5.
I czym ja się tak niby przejmuję, no czym, przecież nie jestem gruba, nawet schudłam a jednak odczuwam taki lekki niepokój. Może to zmieniająca się sytuacja, może jutrzejszy drugi termin literaturki, może miłość, może strach przed miłością... no przed czym ja się tak usilnie bronię i zamykam. Jestem popierdolona, muszę to wyleczyć, muszę bo umrę. To jest takie dziwne i trudne, jak takie olbrzymie szpony które zakleszczyły mi się na żebrach i nie puszczają. Kiedy jestem już blisko wydostania się one nagle się budzą i cały trud włożony w uciekanie idzie na marne, muszę zaczynać od początku. Ale to jest za każdym razem lepszy początek, bo, bogatsza w doświadczenie, już wiem jak postępować.

Z jednej strony rozsądek a z drugiej głupota, biją się i spokoju nie dają. Ogarnę sie, ale czy mi się chce? Oczywiście, że mi się chce, ale to jest takie trudne... Nikt nie powiedział, że życie jest łatwe! Własnie, a może to tak wygląda życie a ja jestem tylko niedojrzała. Może to sobie tylko wszystko roję w głowie. Dobranoc. Będzie dobrze, chcę żeby to była ostateczna decyzja ale nie potrafię ostatecznie zdecydować, czy to oznacza że jestem słaba? Jutro będzie lepiej, musi być :)

5 komentarzy:

  1. jesteśmy do siebie podobne... u mnie kiedy już wszystko zaczyna się układać, nagle pojawia się dół albo odzywa się ED ;/
    trzymaj się! musimy z tym walczyć!

    OdpowiedzUsuń
  2. To, jak będzie wyglądać życie zależy od ciebie! To ty kreujesz własną rzeczywistość!

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzeci akapit... Jakbym słyszała samą siebie. Mogę się pod tymi słowami podpisać sercem i duszą. Marne pocieszenie, ale nie jesteś sama...
    Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  4. ojejku, widzę że nie najlepiej z twoim samopoczuciem. uwierz w siebie i myśl pozytywnie. przecież stac cię na to bo jesteś silna, uwierz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Człowiek jest istotą, która żyje w grupie, społeczeństwie. To normalne że potrzebujesz kontaktu z ludźmi. Wszystko jest w naszej głowie. Musimy walczyć. Trzymaj się cieplutko!

    http://odnalezc-harmonie.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń