poniedziałek, 3 lutego 2014

Po przerwie

Dziwne to życie. Gorączka sesjowa rozpoczęła się na dobre, nie mam czasu na życie, na bloga, na ćwiczenia... ale widząc po sobie trochę schudłam, mimo że waga się nie zmienia. Mięśnie rosną :) teraz mogę już dużo więcej i dużo intensywniej. Wyciskam ile się da na bieżni, już niedługo będę mogła zacząć biegać z moimi kumplami bez strachu, że zostanę w tyle!

Czytając książki na egzamin siedzę sobie i macham moim akrylem. Jako typowy kinestetyk łączę aktywność fizyczną z nauką a przy tym jeszcze rozwijam pasję. Wyciszyłam się, robię coś ze sobą, nie siedzę bezczynnie :) nie ma lepszego uczucia niż satysfakcja z dobrze spożytkowanego  dnia.

Tylko coś ciągle nie daje mi spokoju... ten facet. Nie potrafię go zachęcić do siebie, nie umiem zrobić żadnego kroku, co jest ze mną nie tak. Nie jestem nieśmiałą dzikuską, ani tchórzem, to nie byłby mój pierwszy raz kiedy kogoś podrywam, a jednak nie potrafię. I nie zdobędę się na to, nie ma szans, dopóki on pierwszy czegoś w tym kierunku nie zrobi. Boże jakie to żałosne.

Wiecie co, jestem też dumna z nowego sukcesu który odkryłam dzisiaj :) zaczynam się sobie znowu podobać!

3 komentarze:

  1. Gratuluję Ci tego, że udaje Ci się kształtować na lepsze Twoje ciało. Jest to niezwykle ciężkie. Podziwiam Twój zapał. Jest niesamowity. Tak satysfakcja jest bardzo ważna. Ona dodaje nam siły do dalszej pracy. Ta pozytywna energia jest bezcenna. Musisz się przemóc. Wiem to kobiety powinny być zdobywane, ale czasami trzeba samemu się postarać. Życzę Ci tego aby Ci się udało. Bardzo się cieszę, że rośnie w Tobie poziom samoakceptacji. To bardzo ważne dla dalszego funkcjonowania. Trzymaj się cieplutko!

    http://odnalezc-harmonie.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Odczuwam dumę i radość, gdy czytam ostatnie zdanie! Proszę, tylko tak trzymaj!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podczas nauki też spalasz kalorie :)
    Cieszę się, że zrobiłaś kolejny krok do przodu i zaczynasz siebie lubić. Ja niestety cofnęłam się w tej kwestii kilka kroków do tyłu ;/
    Jeśli chodzi o facetów to jestem za tym, żeby to facet wychodził z inicjatywą. Jeśli jednak zależy Ci na nim, może warto odrobinę się zbliżyć? :)
    Powodzenia na egzaminach!

    OdpowiedzUsuń